Li Parie na jesień i zimę 2010/2011
Elektryzujący dreszczyk emocji towarzyszy odwiecznemu pytaniu, co w sezonie będzie trendy, a co zdecydowanie nie. Dotyczy to wszelkich aspektów naszego życia, również tego, czego na pozór nie widać pod naszą garderobą. Powrót do buduarowych koronek, wstążeczek i podwiązek, to najnowsze bieliźniane tendencje tego sezonu.
Inspiracją bieliźnianych trendów Li Parie 2010/11 stały się lata 40. z
ich wielkim rozkwitem burleski. Absolutnym hitem na sezon jesień-zima są
niezwykle kobiece i seksowne gorsety, które doskonale modelują
sylwetkę. Tradycyjna, idealnie wyprofilowana konstrukcja gorsetu, oparta
na solidnej konstrukcji i pieczołowicie zasznurowana, nie tylko poprawi
prezencję dekoltu, ale także wyczaruje nam talię osy. Współczesny
gorset to już nie tylko element bielizny, starannie ukrywany pod
garderobą. To zmysłowa i efektowna góra niemalże każdej kreacji.
Najmodniejsze w tym sezonie są gorsety te najbardziej dekoracyjne, z
ekstrawaganckimi dodatkami. Nie brakuje tu kontrastowych kolorów,
bogatych zdobień, licznych kokardek i wstążeczek, które dodają
garderobie nieco oderwanego od rzeczywistości, baśniowego stylu. Panie,
które zdecydują się założyć jeden z tych bajkowych gorsetów, na pewno
zabłysną podczas sylwestrowego, czy karnawałowego balu.
Projektanci tradycyjnej bielizny także stawiają na zdecydowany kolor,
okazałość oraz bogactwo dodatków. Buduarowy, retro styl powraca zatem w
wielkim stylu. Dominują tu pudrowe barwy i kontrastowe zestawienia
kolorów, atłasowe tkaniny, delikatne, niczym mgiełka koronki, aksamitne
tasiemki, kokardki, falbanki, subtelne kwiatki i dekoracyjne ramiączka.
Najmodniejsze barwy w tym sezonie to purpura, butelkowa zieleń, ciągle
modna malina, szafirowy niebieski oraz wszelkie odmiany filetu i różu.
Do łask wraca także, zapomniany nieco, pas do pończoch. Można więc dać
upust swojej fantazji i bez najmniejszego problemu przeobrazić się w
zmysłową tancerkę Moulin Rouge.
ostatnia zmiana: 2010-11-22