Wiosna 2010: Miejska kowbojka
D&G lansuje tekstański styl w wersji glamour. Ciuchy do ciężkiej pracy na ranczu mogą być super sexy i nadają się nie tylko na dziki zachód! Sprawdź co na swoje lasso moźesz złapać w sklepach!
D&G to bardziej casualowa wersja marki pary słynnych projektantów Dolce & Gabbana. Jest młodsza, świeższa, bardziej na luzie. Łatwiej ją zaadaptować to codziennego życia.
W tym sezonie cała kolekcja D&G poświęcona jest afirmacji prostego, amerykańskiego życia. Inspiracją są niewątpliwie rancza i westerny, oczywiście w wersji erotyzującej. Naturalne dziewczyny, z długimi, rozwianymi włosami i makijażem w stylu nude, kuszą niczym seksowne mieszkanki Teksasu.
Motywem przewodnim jest oczywiście dżins, zniszczony, spruty, odsłaniający długie nogi i podkreślający kobiece kształty. Przełamuje go oczywiście skóra i frędzle. Zamiast opadających biodrówek, wysoki stan, mocno zaciśnięty w talii. Odkurzone przez stylistów już w zeszłym sezonie dżinsowe koszule, ale także używane t-shirty, bieliźniane bluzeczki i flanele po bracie. D&G udowadnia, że pozorne niedbalstwo jest bardzo sexy i chic.
źródło: polki.pl
ostatnia zmiana: 2010-01-18